sobota, 29 czerwca 2013

opowiadanie 2 cz.1/2

Hej , obiecałam wam notatkę dzisiaj będzie opowiadanie z życia Violetty:
V:Ja już tak dłużej nie mogę ! Tomas ..-krzyknęłam
T: Violetta ,przestań to nie ma sensu. Ja cię kocham .. - odparł.
V: Nie, Tomas tego już za wiele. Ja chodzę z Leonem.
Nagle przyszedł Leon :
L: O! co za niespodzianka..
V:Szybko mu przerwałam i zaczęłam tłumaczyć się :
- to nie tak jak myślisz, Tomas powiedz coś!
T: Leon ja kocham Violettę- nagle Tomas mnie porywa i zamyka mnie.
L: Violetta !
V: Nic mi nie jest
zarazem szeptnelam do Tomasa : Tomas coś ty zrobił!
T: Kocham Cię Violetto, już tak dłużej nie mogę !
V: Tomas nie,  nie zostaw mnie ! - zaczął mnie przytulać i próbować całować po ciele.
L: Violetta! Zaraz pójdę po klucz, Tomas zostaw ją!!!
T: Violetta, musimy sobie coś wytłumaczyć.
V: Nie, nie mamy co.
Tomas podszedł do mnie i mnie pocałował.
Nagle wszedł Leon. Gdy zobaczył Tomasa przy mnie wybuchnął gniewem i go uderzył.
Zaczęli się bić. Nie  potrafiłam ich rozdzielić. Tomas uderzył Leona z gitary, a ten upadł.
Zawaliło mi mocno serce.
V: Leon nic ci nie jest, Leon - nie odpowiadał, Tomas się speszył nie wiedział co robić i uciekł.
W tym samym czasie wszedł Gregorio i się zapytał:
G; o mój boże co tu się stało? Leon? Czy mu coś zrobił Tomas?- zamurowało mnie, przedziesz jak odpowiem tak to wywali Tomasa ze studia, bo będzie miał preteks, a ja nie chcę go skrzywdzić.
odpowiedziałam : nie, to nie Tomas, Leon .. ymm ... wywalił się i uderzył się w głowę //
V: niech pan coś zrobi!!!
G: dobrze- Gregorio był wściekły bo tylko mu zależało na tym kto mu to zrobił. Zamiast wezwać karetkę.
Po rozmowie Gregorio się zapytał:
Violetto czy ty nie kłamiesz ?
V: nie .. to na pewno nie Tomas.
G: Dlaczego jest zepsuta gitara, czyż to nie Tomas zrobił? - dziwnym i podejrzliwym wzrokiem popatrzał się na mnie. Musiałam kłamać. Nie wiedziałam co powiedzieć. Leon albo ja albo Tomas mielibyśmy kłopoty.
NASZCZĘŚCIE pogotowie się zjawiło i zbadali Leona ...
W daleszej części czy z Leonem wszystko w pożądku , czy Leon gdy będzie przytomny oskarży Tomasa? Czy Leon zerwie z Violettą ...?
I jak podobało wam się ? Napiszcie w komentarzu.


3 komentarze:

  1. Opowiadanie jest super! Długo nie wchodziłam na twojego bloga, lecz widzę, że jest coraz lepszy. A w następnej części niech Leon oskarży Tomasa, ale niech Tomas nie wyleci (takie małe zamówieni >.<) Acha i jeszcze jedno: to dalej ja, sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu nie ma opisów tylko dialogi? Ale mimo tego podobało mi się. A nie wspominałam,ale wygląd bloga jest przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Opowiadanie naprawdę super :)

    violetta689.blogspot.com - mój blog :) Zaobserwuj, skomentuj ;)

    OdpowiedzUsuń

Translate